Ewa jest jedną z tych kobiet, które marzą o życiu jak w bajce: romantyczne chwile, ślub w białej sukni, śniadania do łóżka i cudowne dzieci. Bohaterka powieści Magdaleny Witkiewicz „Opowieść niewiernej”, stwierdza, że jej małżeństwo jest fikcją, że mąż jej nie kocha, i że ich związek nie ma żadnej przyszłości.
Przed laty zakochała się w Maćku, mężczyźnie, który uwiódł ją zniewalającym śmichem hollywoodzkiego aktora, oczami koloru nieba, niskim głosem i masą pomysłów do zrealizowania razem. Życie z Maćkiem wydawało się fascynujące, a Ewa czuła, że jej miłość jest odwzajemniona „(…) gdy człowiek jest zakochany, nie musi spać, nie musi jeść, do życia wystarczy mu tylko miłość, która wtedy wydaje się wieczna”. Wszystko układa się jak w tej romantycznej historii z ekranu telewizyjnego… niestety dla Maćka ślub przydaje się, bo łatwiej rozliczyć się z fiskusem, mieszkanie taniej kosztuje i w ogóle tak jest praktyczniej. Nie licząc ciepłych obiadków, czystych, wyprasowanych koszul. Dla wybranka Ewy najważniejsza jest praca, cała reszta schodzi na dalszy plan. Liczą się przede wszystkim pieniądze, które są dla niego substytutem szczęścia. Nie ma tu już miejsca na miłość, czułość, ciepłe słowa…
Przeczytaj też inne recenzje książek autorstwa Magdaleny Witkiewicz:
http://magdallenamagazine.blogspot.com/2014/02/magdalena-witkiewicz-spotkanie.html
http://magdallenamagazine.blogspot.com/2014/01/zamek-z-piasku-o-ksiazce-magdaleny.html
"Opowieść niewiernej" zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Przeczytałam ją jednym tchem 🙂
To prawda, książki Magdaleny Witkiewicz czyta się "za razem".
Popieram. Czyta się je jednym tchem 🙂
ja też samotneserca.pl#historia podobna historia chociaż trochę trudniejsza w odbiorze
Ten komentarz został usunięty przez autora.