Chciałabym was zainspirować, nietypową formą dobrze znanych baśni. Tylko popatrzcie! Jest w tym magia tworzenia, pasja i miłość do baśni! Jestem pewna, że te cacka przeniosą w świat dzieciństwa i beztroskiej zabawy, że wzbudzą wasz uśmiech, zauroczą, zapewne wniosą powiew świeżości i oryginalność.
Ich czar polega na tym, że stały się one inspiracją do tworzenia przedmiotów niezwykłych – są „wpisane” w ozdobę: broszkę, naszyjnik, brelok. Ta magiczna biżuteria jest dla tych, którzy chcą zachować poczucie dziecięcego zachwytu, dla tych, którzy dzięki baśniom nauczyli się rozumieć świat, tak aby stał się on lepszy.
Baśnie są bardziej niż prawdziwe, nie dlatego iż mówię nam, że istnieją smoki, ale że uświadamiają , iż smoki można pokonać. Gilbert K. Chesterton
Artystka Gemma Arnal Jaric tworzy prawdziwe cuda! Nie można od nich oderwać wzroku. Są finezyjnie zaprojektowane i zawierają w sobie kwintesencję wybranej opowieści. Twórczyni pracuje z drewnem, odlewem metalowym i żywicą, aby stworzyć ręcznie robiony naszyjnik lub broszkę z baśniowymi postaciami. Jej bohaterowie to: Czerwony Kapturek, Mała Syrenka, Kopciuszek, Pinokio, Bambi, i wiele innych. Popatrzcie sami:
Pinokio
Brzydkie kaczątko
Kopciuszek
Alladyn
Pipi Pończoszanka
Opowieści z Narnii
Piotruś Pan
Królewna Śnieżka
Projektantka stara się nadać całej swojej biżuterii styl vintage. To sprawia, że użytkownicy czują się tak, jakby dostali w swoje ręce jedyny w swoim rodzaju kawałek, który jest wypełniony po brzegi nieziemską historią. Aby zobaczyć więcej, koniecznie odwiedź jej sklep: LaliBlue Etsy
Bambi
Każda sztuka, która upiększa, upamiętnia, nasuwa refleksje jest czymś wspaniałym. Nawet jeśli kształtuje postawy i wzorce zachowania, bezpośrednio, czy podświadomie -to jest akceptowana i nawet pożądana, jeśli ma służyć tworzeniu lepszego jutra. Chwała i pamięć autorom takiej sztuki, nawet tym mniejszym. Ukryte cele w postaci zamiaru zniewolenia ludzkich umysłów, odebrania samodzielnego myślenia, to dla autorów takiej sztuki nie powinno być miejsca, jedynie kącik hańby i potępienia przez normalnych ludzi, by inni tak nie robili. Pozdrawiam.
Witaj. Dziękuję za komentarz.
Uważam, że sztuki jako wyrazu artystycznego twórcy nie należy dzielić na dobra i złą, przydatną i nieprzydatną, brzydką czy ładną, celową czy też bezcelową i tak można wyliczać w nieskończoność. Sztuka nie ulega podziałom, bo w samej swej idei sztuka zakłada WOLNOŚĆ!!! Każdy dostrzeże w danym dziele artystycznym to, co zechce: jeden odkryje jej utylitarny charakter, a drugi propagandowy przekaz. Wszystko zależy od nas samych i od tego jak jesteśmy otwarci, i jakie uczucia nami kierują. Na pewno, odczytywanie dzieła artystycznego wymaga od nas zanegowania wszystkiego, co uznajemy za pewne. Zaakceptowania nieprzewidywalności życia, przekroczenia pewnych ograniczeń i spojrzenia na wszystko od nowa. Sztuka, która prowadzi do „zniewolenia ludzkich umysłów, odebrania samodzielnego myślenia” – jak piszesz, nie jest sztuką sensu stricte, to raczej wynalazek, manipulacja, eksperyment. Prawdziwa sztuka nie zakłada takich pojęć!!!
Założeniem SZTUKI, artyzmu – jest ekspresja artysty wypływająca z poziomu serca i chęć służenia swoim talentem innym. Zadaniem sztuki jest poruszenie ludzkich umysłów, zadziwienie, czasami wstrząśnięcie nimi ( tutaj zakładam katharsis!!!) w taki sposób, aby nie krzywdzili innych i siebie. Sztuka to najbardziej efektywna forma komunikacji. Dzięki niej możesz podnieść kogoś na duchu i uświadomić innym ludziom , że w życiu chodzi o coś więcej, niż tylko o kolejną drogą brykę. Sztuka w całej swej formie zakłada afirmację życia, jakikolwiek miałoby to wyglądać: czy wzbudzi twój zachwyt czy odrazę, to skłoni cię zawsze do refleksji i oto przede wszystkim tu chodzi.